Skip to content
Menu
ZaMożnaPolska
  • ZaMożna Polska
    • Ciekawe artykuły
    • Warsztaty edukacyjne
    • Konferencja naukowa dla nauczycieli
    • Filmy
  • Młodzi dla społeczności
    • Letnia Szkoła Liderów
      • Podsumowanie
    • Konkurs
    • Materiały prasowe
    • Gra edukacyjna
  • Przedsiębiorczość na start
    • Studium przypadków
      • Kancelaria Podatkowo-Księgowa PROSPECTUS
      • FAKRO
      • ZET Transport
      • Twoja firma w dobrej formie
      • Biznes Misja
      • ELEKTRET – centrum elektryczne
      • BUD-komplex
  • Kontakt
ZaMożnaPolska

Materiały prasowe

Jesteś częścią gospodarki

Wiele osób – nie tylko młodych – zadaje sobie pytanie: jaki ja mogę mieć wpływ na rozwój gospodarki kraju, w którym mieszkam? Co mogę zrobić, żeby nam żyło się lepiej? Jaki mam wpływ na wysokość moich zarobków? To rola polityków, przedsiębiorców, urzędników. Cóż mogę zrobić ja – przeciętny Polak?

Siła ekonomicznej wspólnoty zależy od wszystkich obywateli. Każdy z nas ma wpływ na jej efektywność. Politycy tworzący dobre prawo, urzędnicy interpretujący przepisy tak, aby służyły interesom obywateli, przedsiębiorcy tworzący miejsca pracy, nauczyciele, dziennikarze, pracownicy oraz konsumenci. Ale do rzeczy …..

Najbardziej popularną  miarą zamożności kraju jest PKB/os., czyli Produkt Krajowy Brutto w przeliczeniu na 1 obywatela. Jeżeli PKB/os. danego kraju jest wysokie, to kraj ten jest bogaty, jego mieszkańcy więcej zarabiają (średnia zarobków jest wyższa) i mają wyższy poziom życia. Pokazuje to poniższy wykres. 

Co to jest PKB i jak się go liczy?

PKB to  wartość wszystkich dóbr i usług wytworzonych w danym kraju w określonym czasie, najczęściej w danym roku. W krajach o wysokim PKB wytwarza się więcej dóbr i usług, bezrobocie jest niskie, a zarobki automatycznie są wyższe niż w tych krajach, w których produkcja jest mniejsza. 

PKB możemy policzyć także sumując wydatki całego społeczeństwa – wspólnoty ekonomicznej, zgodnie ze wzorem poniżej:

PKB = konsumpcja w Polsce + eksport + inwestycje + wydatki rządowe – import.

Jak widzimy PKB zasila konsumpcja (czyli wszystko to, co kupimy i jest wyprodukowane w Polsce), eksport (czyli wszytko to, co sprzedamy za granicę, co kupi od nas obywatel innego kraju), inwestycje biznesowe oraz wydatki rządowe. Produkt Krajowy Brutto natomiast pomniejszają wydatki na import. Podsumowując, jeżeli kupimy produkt z importu, to pomniejszamy nasze PKB, a tym samym powiększamy PKB kraju, w którym ten produkt został wytworzony.

Bądź racjonalnym obywatelem i kupuj polskie produkty

I tutaj pojawia się przestrzeń dla każdego z nas, bowiem każdy z nas jest konsumentem. Jak widać, my jako konsumenci mamy realny i bezpośredni wpływ na to, co się dzieje z pieniędzmi, które wydajemy. Jeżeli kupujemy produkty polskich firm, to powiększamy polskie PKB, natomiast kupując produkty zagraniczne, powiększamy bogactwo innych krajów. Kupowanie „polskiego” to nie tylko patriotyzm gospodarczy (choć oczywiście taka postawa jest godna pochwały), ale przede wszystkim racjonalizm gospodarczy – bo w ten sposób powiększamy naszą zamożność i tworzymy lepszy komfort życia dla siebie i naszych bliskich.

Pewnie myślisz sobie: skąd mogę wiedzieć, który produkt jest polski? Przecież teraz, w dobie globalizacji, nie wiadomo skąd pochodzi właściciel danej marki. Tak, masz rację. Dlatego powstało wiele stron internetowych, aplikacji, które ułatwiają sprawdzenie, który produkt jest polski. Jedną z nich jest strona polskiemarki.info.

Na stronie zamoznapolska.pl znajduje się wiele ciekawych informacji i filmików dla młodzieży, m.in. film Jesteś częścią gospodarki. Zachęcamy do poszerzenia swojej wiedzy w kontekście ekonomii społecznej, aby podejmowane przez nas codzienne decyzje nie były kwestią przypadku, a przemyślanych działań  dla dobra swojego oraz innych obywateli naszego kraju.

Już za 4 lata Polska będzie (gospodarczym) mistrzem świata

Co cztery lata zasiadamy z pasją przed telewizorami (niektórzy z nas być może na stadionach) kibicując naszej polskiej drużynie w piłce nożnej. Marzymy o zajęciu dobrego miejsca w turnieju. I choć sami nie gramy na boisku, to bardzo mocno identyfikujemy się z zawodnikami, dopingujemy ich, pełniąc – przynajmniej w przenośni – rolę dwunastego zawodnika.

Co cztery lata mamy także inny turniej – inne zawody. Te nie dostarczają  nam tylu emocji, choć sami możemy wybrać drużynę. Czasami nawet rezygnujemy z tego przywileju, albo wybieramy po omacku, bez przygotowania. A szkoda, ponieważ stawka  w tym turnieju jest duża, a nawet większa niż w sporcie. Walczymy bowiem o miejsce w gospodarczych mistrzostwach świata i jakość życia nas samych. Ten turniej to wybory parlamentarne, które czekają nas już za kilka miesięcy.

Wybierzmy taką drużynę, która będzie nas godnie reprezentowała.

Nie zawsze pamiętamy, że w wyborach parlamentarnych wybieramy naszych przedstawicieli, naszą drużynę, która przez najbliższe cztery lata będzie stanowiła prawo, które może wspierać lub ograniczać rozwój gospodarczy. To ona wybierze rząd, który będzie reprezentował nasz kraj za granicą, wspomagał lub hamował zagraniczną ekspansję polskich firm oraz przyjmował lub odrzucał dyrektywy unijne mające wpływ na nasze życie.

Mój głos nic nie znaczy?

Czasami mamy przekonanie, że nasze głosy w wyborach nic nie znaczą
i nie mają bezpośredniego przełożenia na codzienne życie. Dostrzegamy nieprawidłowości, utrudnienia i błędne decyzje reprezentujących nas polityków. Skłonni do narzekań, często obarczamy wszystkich dookoła winą za niski poziom życia, niskiej jakości służbę zdrowia, inflację, niskie zarobki. Zapominamy  jednak o tym, że karty w tej rozgrywce rozdajemy My sami. W wyborach parlamentarny niczym trenerzy wybieramy drużynę, która będzie nas reprezentowała. Poprzez świadome i mądre decyzje wyborcze, pozyskamy ludzi, którzy gotowi są poświęcić siebie na rzecz dobra całego społeczeństwa. Nie dokonamy zmian na lepsze, bez aktywnego udziału w życiu społecznym. Nie zbudujemy silnej, bezpiecznej Polski, która będzie liczyła się nie tylko w Unii Europejskiej, ale także w całym świecie, bez odpowiednich struktur.

Idealny parlamentarzysta czyli jaki?

Obecnie polityka budzi wiele kontrowersji. Często słyszy się o  aferach, w których główny udział biorą politycy i osoby sprawujące publiczne stanowiska. Troska o prywatne interesy spycha na plan dalszy działania na rzecz dobra ogółu – będących celem, obowiązkiem i istotą pracy osób publicznych. Warto zatem zastanowić się, jakimi cechami powinna się odznaczać osoba kandydująca do pełnienia funkcji społecznych?

Oczywiste jest, że jedną z kluczowych cech jest uczciwość, którą niejednokrotnie trudno stwierdzić podczas kampanii wyborczych. Równie ważną cechą jest umiejętność przewidywania i planowania działań w taki sposób, by służyły całemu społeczeństwu.  Ponadto kandydat powinien się  cechować otwartością i bezstronnością oraz umiejętnością prowadzenia dialogu z przedstawicielami różnych środowisk. W żadnym wypadku osoba piastująca stanowisko publiczne  nie może kierować się prywatnymi interesami, bądź też uprzedzeniami wobec osób reprezentujących inne poglądy czy postawy. Zanim oddamy głos na danego kandydata, warto też  sprawdzić, czym dana osoba się zajmowała i jak jego praca była postrzegana przez inne osoby. Kandydat ubiegający się o funkcję publiczną powinien być kreatywny i pomysłowy, mieć wiedzę na temat problemów społeczności lokalnej
i danego środowiska oraz możliwości rozwiązywania ich. Aby sprostać wyzwaniom musi być to człowiek odpowiednio wykształcony, posiadający umiejętność radzenia sobie w trudnych sytuacjach oraz mający dystans do siebie. Równie ważną cechą jest umiejętność słuchania, zarówno opinii swoich wyborców, jak również porad fachowców.

Postawmy na program gospodarczy?

Czytając powyższy opis kandydata na parlamentarzystę możemy odnieść wrażenie, że szukamy ideału. Nie o to chodzi. Ideału nie znajdziemy. Ważne natomiast jest, aby nie dokonywać przypadkowego wyboru, lecz poprzedzić go poznaniem, nie tylko samego kandydata i jego predyspozycji, ale, przede wszystkim, jego programu wyborczego, który w przyszłości zapewni szansę dokonania realnych zmian i uzyskania społecznie pozytywnych efektów.

Każdy z nas ma swoje poglądy, opinie, spojrzenie na świat, kwestie społeczne, sympatie polityczne. To dobrze, bo różnorodność jest potrzebna w życiu, a świat z tak samo myślącymi ludźmi z pewnością byłby nudny. Ważne jest, aby każdy z nas miał wiedzę i opinię na tematy gospodarcze, a od swojego kandydata oczekiwał konkretnego programu gospodarczego. Co konkretnie? Na przykład:

  1. Sprawdź, czy Twój kandydat zna podstawowe pojęcia ekonomiczne, takie jak Produkt Krajowy Brutto, Produkt Narodowy Brutto, z czego się składa budżet państwa, jakie relacje są pomiędzy tymi pojęciami, jak się je oblicza?
  2. Dowiedz się jakie ułatwienia w prowadzeniu działalności gospodarczej, tej na terenie Polski oraz ułatwienia w międzynarodowej ekspansji zagranicznej planuje wprowadzić Twój kandydat.
  3. Zastanów się, czy dla Twojego kandydata ważna jest reforma edukacyjna oraz wprowadzenie w szkołach zajęć przygotowujących młode pokolenie do życia w gospodarce globalnej.

Chcesz wiedzieć, co jeszcze powinieneś wymagać od swojego kandydata? Zapoznaj  się z raportem Fundacji pt. Dlaczego w bogatych krajach Europy Zachodniej zarabia się 4 razy więcej niż u Nas?  untitled (pomysloprzyszlosci.org). W raporcie znajdziesz rezerwy w rozwoju gospodarczym naszego kraju oraz wskazówki, jak podnieść poziom życia w Polsce. To tematy, które każdemu politykowi powinny leżeć na sercu.

Kapitał Społeczny – czym jest i czy może nam pomóc w codziennym życiu?

Chcąc realizować prywatne i zawodowe cele potrzebujemy kapitału. Po pierwsze finansowego (po prostu pieniędzy), ale nie tylko. Potrzebujemy jeszcze tzw. kapitału społecznego.

Jak wiadomo, człowiek jest istotą społeczną. Żyje i działa w grupie. Jeżeli to zbiorowe działanie jest zgodne, to możemy – zarówno jako społeczność, jak i my sami –  osiągnąć więcej. Już nasi przodkowie zauważyli tę prostą zasadę, zachowując jej mądrość w wielu przysłowiach i powiedzeniach. Oto kilka przykładów:

  1. Zgoda buduje, niezgoda rujnuje.
  2. Gdzie zgoda, tam i siła.
  3. Gdy rodzina żyje w zgodzie, to jej bieda nie dobodzie.
  4. Małe rzeczy zgodą rosną, duże niezgodą upadają.
  5. Biada trzodzie, jeśli wilcy w zgodzie.

Tragedia wspólnego pastwiska

Z czasem mądrość ludowa została poparta obserwacjami i eksperymentami naukowymi. W roku 1968 amerykański biolog Garrett Hardin, opisał wartość współpracy na podstawie gminnego pastwiska, na którym 20 chłopów miało100 krów (każdy miał pięć krów). W opisanej sytuacji te sto krów jest maksymalną liczbą, przy której trawa dostatecznie szybko odrasta, by zapewnić krowom pożywienie, a chłopom zarobek. Ale jeden z rolników stwierdził, że doda do takiego stada jeszcze jedną swoją krowę. Pozwoliło mu to na większe przychody z mleka. Krów od tego czasu było 101, a rolnik był zadowolony, bo wypasał kolejną krowę. Efekt dla całego pastwiska, które zaczęło mieć więcej krów niż mogło wyżywić, nie był jeszcze widoczny. Gdy dowiedzieli się o tym inni mieszkańcy wioski, wyprowadzili na wspólne pastwisko kolejne krowy. Po jakimś czasie trawa na pastwisku przestała odrastać, a pastwisko ostatecznie zostało wyjałowione. Mieszkańcy stracili pastwisko, a ich krowy przestały dawać mleko. Nieprzestrzeganie umowy przez kilka osób doprowadziło do jego zniszczenia.  Eksperyment ten znany jako „Tragedia Wspólnoty”, wyraźnie wskazuje, że egoistyczne działania w społeczeństwie w dłuższej perspektywie stają się niekorzystne dla całej Wspólnoty.  

Próby objaśnienia pojęcia kapitału społecznego podjęli się również badacze związani z Bankiem Światowym, którzy określili kapitał społeczny jako: „instytucje, związki, postawy i wartości, które kierują relacjami między ludźmi i przyczyniają się do wzrostu ekonomicznego i społecznego. Kapitał społeczny spaja grupę i umożliwia jej działanie”.

Abstrahując od pojęć i eksperymentów naukowych, chyba każdy z nas miał okazję przekonać się, że siłą, która zwiększa efektywność naszych działań są relacje społeczne, oparte na zaufaniu. Droga do sukcesu jest o wiele dłuższa i bardziej wyboista, jeśli nie możemy polegać na innych, korzystać z ich wiedzy i doświadczenia. Jeśli nawet w pojedynkę dojdziemy do celu, to zajmie nam to o wiele więcej czasu, a i tak nie wiadomo, czy efekt końcowy będzie zgodny z naszymi oczekiwaniami.

Jak to działa w gospodarce?

Każdy z nas pełni określoną rolę społeczną. Jeden jest urzędnikiem, inny politykiem, mamy też pracodawców i pracowników oraz konsumentów. Każdy z nas ciężko pracuje, aby standard naszego życia był wyższy. Ale co w sytuacji, gdy każdy działa oddzielnie?

Wyobraźmy sobie łódź, w której płynie pięć osób i każda z nich, wiosłuje najsilniej jak może, jednak każda w innym kierunku. Mimo włożonego wysiłku, łódź stoi w miejscu lub bardzo powoli posuwa się do przodu. Sytuacja ta zmieni się, jeśli wszyscy zaczną wiosłować w tym samym kierunku, wtedy łódź popłynie szybko i to mniejszym wysiłkiem wioślarzy.

Wspólnota ekonomiczna, podobnie jak drużyna sportowa, może działać efektywnie tylko i wyłącznie wtedy, kiedy poszczególni jej członkowie współpracują ze sobą oraz darzą się wzajemnym zaufaniem. Każdy zna swoją rolę w zespole i realizuje powierzone mu zadanie. Ten rodzaj wspólnoty sprzyja rozwojowi społeczno – gospodarczemu i innowacji, czyli nowym pomysłom. Grupa, w której występuje wiarygodność i zaufanie jest zdolna do daleko większych osiągnięć niż grupa, w której panuje zawiść, a członkowie skupieni są na indywidualnych korzyściach. Współpraca zapewnia wyższy komfort życia. Klucz do dobrobytu i szczęścia społeczeństwa leży w pozytywnych relacjach społecznych.

Jak może wyglądać to w praktyce? Oto kilka przykładów:

  1. Polityk nie będzie tworzył zbędnego prawa, tylko takie, które będzie sprzyjało szybkiemu wzrostowi gospodarczemu.
  2. Urzędnik załatwi sprawę, z którą zwrócił się petent, w sposób sprawny i życzliwy.
  3. Pracodawca będzie tworzył dobrą atmosferę w firmie, służącą efektywniejszej pracy i możliwie jak najwięcej środków inwestował w rozwój naszej gospodarki.
  4. Pracownik będzie wykazywał się inicjatywą, rozwijał swoje umiejętności i wiedzę.
  5. Konsument, przy ocenie korzyści z zakupu będzie uwzględniał również polską wartość dodaną w produkcie, czyli ile pieniędzy zainwestuje w polską wspólnotę.
  6. Wyborca doceni działania i zaangażowanie polityków w rozwój gospodarczy.

Jeśli wszyscy podążymy w tym samym kierunku, będziemy mogli z powodzeniem współzawodniczyć zarówno z innymi, zamożniejszymi krajami na wspólnym obszarze gospodarczym, jakim jest Unia Europejska, jak i jako członkowie Unii Europejskiej konkurować na rynku globalnym. Kapitał społeczny jest zatem niezbędny do wzrostu zamożności, zarówno całego naszego kraju, jak i wzrostu dobrobytu każdej rodziny i każdego obywatela.

Zobacz filmy o kapitale społecznym: Kapitał społeczny, a wysokość wynagrodzeń – YouTube

©2025 ZaMożnaPolska | Powered by SuperbThemes & WordPress